wtorek, 7 października 2008

Co w języku siedzi

Język jest swojego rodzaju mikro i makrokosmosem, tak myślę. Bo jakby na to spojrzeć, na poziomie wewnętrznym składa się z fonemów, tworzących potem morfemy, które z kolei łączą się w wyrazy.
Wyrazy mają to do siebie, że same w sobie niosą określoną treść, w konotacji z innymi, ona może dosyć znacząco się zmienić, a wszystko za sprawą tzw. nauk dotyczących łączenia się znaków, czyli fonologii, fonetyki, morfologii, semantyki i syntaktyki.
Osobiście najbardziej lubię semantykę.

Brak komentarzy: